Odwzajemniłam uśmiech i weszłam do środka. Doszłam do półki książek o astronomii. Uff, jakie szczęście, zamówiła akurat te książki.
Chwyciłam jedną z nich, bibliotekarka zapisała coś na mojej karcie, następnie wyszłam na korytarz. Chłopak, który mi pomógł, cały czas tam stał.
- Dziękuję. - powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko.
Maks?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz