Schowałam twarz w dłoniach i oparłam się o drzewo. Dalej płakałam. Logan usiał obok mnie.
- Co ci zrobił Mel? Powiedz mi?
- Ja.... - zaczęłam, ale przez łzy nie potrafiłam nic powiedzieć. - On... kazał mi wsadzić.... rękę w swoje bokserki i... i...
- Dobrze, dobrze...
Starał się mnie uspokoić. Ale ja dalej miałam ten obraz przed oczami. Wyciągnęłam rękę i pogłaskałam sunię, która piszczała siedząc obok. Przytuliłam ją i pocałowałam. Przypomniałam sobie sytuację w starej szkole. Gdy moja przyjaciółka została zgwałcona przez właśnie takiego typka jak on. W wieku 14 lat została mamą. Co najdziwniejsze, okazało się, ze rzekomy ojciec dziecka, chce je wychowywać. Teraz razem z Zandayą z (moją przyjaciółką) są razem i wychowują bliźniaki. Ale wracając. Spojrzałam na tor i zobaczyłam, że ten chłopak tutaj idzie.
- Logan... on idzie... ja nie chcę....
Nie wiedziałam co mam mówić.
Logan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz