Chłopak wyszedł a my z Luacasem poszliśmy do zoologicznego. Kupiłam mu przysmaki i nową zabawkę wodną. Poszliśmy do parku, usiadłam na murku fontanny zamaczając nogi w wodzie. Była chłodna, ale nie bardzo. Niezwykle przejrzysta, Luky biegał radośnie za nową zabawką, którą rzucałam mu w stronę wody.
Lukas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz