sobota, 16 lipca 2016

Od Sophii C.D Ashton'a

- To żeś się zdziwił... - zaśmiałam się.
Przekroczyliśmy bramę, starając się nie wzbudzać niczyich podejrzeń. Ruszyliśmy w stronę centrum.
- Ok, to co, idziemy do tego nowego butika? - zapytałam piskliwym głosem.
Po chwili oby dwoje wręcz płakaliśmy ze śmiechu.
- Och, pewnie! Może kupisz sobie następne kilkunasto centymetrowe, czerwone szpilki? - odparł.
- Ym... nie, dzięki. Możemy iść do sklepu muzycznego, struny mojej gitary są na wykończeniu. - odpowiedziałam normalnym głosem.

Ashton?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz