Melanie usiadła na chodniku, zaraz obok swojego psa, który widocznie uwielbiał gdy dziewczyna była obok niego. Widać było w oczach tą radość bijącą na kilometr, a to machanie ogonem tylko utwierdzało mnie w fakcie, że pies uwielbia swoją właścicielkę.
- Zaczyna się bardzo fajnie - pochwaliłem jej własną piosenkę.
Kiedyś sam śpiewałem z Kendall'em. To on mnie zachęcił do pokazania głosu, chociaż myślałem, ze brzmię jak chora kaczka. I po jego śmierci dalej tak uważam, chociaż on mnie tylko ochrzanił, że się wstydzę własnego brzmienia i że tak myślę. Uważał, że mam ładny głos, ale usłyszał mnie tylko raz w życiu. Pierwszy i ostatni. A co do własnych piosenek, to kiedyś pisałem teksty, ale kiedy to było. Lata temu. Po za tym są to dziecinne teksty, gdyż właśnie wtedy taki byłem. Może teraz też taki jestem.
- Dzięki. Nad rozwinięciem jeszcze pracuje, chociaż nic mi nie wpada do głowy - dalej drapała swego przyjaciela za uszami, a on dalej radośnie machał ogonem.
- To gdy wymyślisz, chętnie posłucham - odpowiedziałem patrząc na psa, który mierzył mnie podejrzliwym wzrokiem. No tak, zapomniałem, że zwierzęta wyczuwają u mnie wilka i nie przepadają za moim towarzystwem. - Tak w ogóle to jak długo już tu jesteś? - zmieniłem temat.
<Melanie?>
- Zaczyna się bardzo fajnie - pochwaliłem jej własną piosenkę.
Kiedyś sam śpiewałem z Kendall'em. To on mnie zachęcił do pokazania głosu, chociaż myślałem, ze brzmię jak chora kaczka. I po jego śmierci dalej tak uważam, chociaż on mnie tylko ochrzanił, że się wstydzę własnego brzmienia i że tak myślę. Uważał, że mam ładny głos, ale usłyszał mnie tylko raz w życiu. Pierwszy i ostatni. A co do własnych piosenek, to kiedyś pisałem teksty, ale kiedy to było. Lata temu. Po za tym są to dziecinne teksty, gdyż właśnie wtedy taki byłem. Może teraz też taki jestem.
- Dzięki. Nad rozwinięciem jeszcze pracuje, chociaż nic mi nie wpada do głowy - dalej drapała swego przyjaciela za uszami, a on dalej radośnie machał ogonem.
- To gdy wymyślisz, chętnie posłucham - odpowiedziałem patrząc na psa, który mierzył mnie podejrzliwym wzrokiem. No tak, zapomniałem, że zwierzęta wyczuwają u mnie wilka i nie przepadają za moim towarzystwem. - Tak w ogóle to jak długo już tu jesteś? - zmieniłem temat.
<Melanie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz