poniedziałek, 18 lipca 2016

Od Logana cd. Ashton'a

Po jego słowach nie wytrzymałem i zacząłem znowu płakać. Tylko dlatego, że chciał wiedzieć, co się ze mną dzieje? Nie wiem czy to oznaka tego, że martwił się o mnie na serio, czy po prostu próbował tylko zdobyć moje zaufanie, potem przelecieć i zostawić mnie. Bałem się, że właśnie to drugie mu chodzi po głowie. Nie podniosłem głowy. Ashton usiadł na kanapie obok mnie.
- Nie obchodzi mnie to, co ze mną robili. Pogodziłem się z myślą, że kiedyś byłem szkolną dzi*ką - odpowiedziałem próbując znowu przestać płakać, ale w tej chwili zdawała się to wręcz niemożliwe. - Nie wybiegłem z pokoju, z powodu tego filmu - mówiłem dalej, chociaż nie chciałem. Nie chciałem mu się zwierzać, ale usta same się ruszały. - Gwałcili mnie już wiele razy i przyzwyczaiłem się, że wszyscy mnie wykorzystują - podniosłem głowę i oczy wbiłem przed siebie, a dokładnie na ten cholerny czarny laptop, w którym znajduje się ten ohydny filmik. - Ja... - nie potrafiłem tego powiedzieć. - Zabiłem swoją młodszą siostrę jako wilkołak - znowu schowałem twarz. - Rodzice tez przeze mnie nie żyją. Mieli wypadek, gdy tylko usłyszeli o jej śmierci - jednocześnie czułem się bezsilny, ale też denerwowałem się sam na siebie, że to zrobiłem. - To był autobus z jej szkoły. Była dla mnie bardzo ważna - nie potrafiłem powstrzymać tych cholernych łez. - A ja ją zabiłem - ostatnie słowa zamknęły moje usta, tym samym znowu przygryzając wargi. Zdanie to zostało wypowiedziane bardzo cicho, jakbym znowu mówił do siebie.

<Ashton?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz