poniedziałek, 18 lipca 2016

Od Ashton'a C.D Logana

Zamyśliłem się. No cóż...długo by wymieniać. Prościej byłoby w sumie powiedzieć czego nie lubię. Z miejsca, na którym siedziałem miałem dość dobry widok na lodówkę. Zacząłem analizować jej zawartość. Moja uwagę przykuło pudełko lodów czekoladowych. Oblizałem się łakomie.
- Lody! -krzyknąłem,a  ton mojego głosu przypominał nieco pięcioletnie dziecko.
Logan uśmiechnął się i wyciągnął deser z lodówki, po czym zamknął drzwiczki. Z szuflady wyciągnął dwie łyżki i podając mi jedną zajął miejsce przy stole na przeciw mnie. Jedliśmy lody prostu z pudełka. Ja połykałem je większymi porcjami natomiast on małymi. Poczułem się trochę niezręcznie, że sam wyżrę prawie całą porcję, więc po zjedzeniu połowy zaprzestałem i zacząłem bawić się łyżeczką. Machałem nią na prawo i lewo, stukałem w pudełko uniemożliwiając tym Loganowi spokojne jedzenie. 
- Myślisz, że wstawią ci je do ciszy nocnej? -spytałem- Bo jak nie to to by oznaczało, że nie zamknął cię w pokoju.

Logan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz