- Coś tam wiem... ale nie można tego nazwać "znaniem się". - odparłam.
- Tak ogólnie, czym się interesujesz? - zapytał, spoglądając na mnie.
- Ja? Oj, dużo tego... - zaśmiałam się - więc jazda konna, muzyka, taniec, gimnastyka akrobatyczna, astronomia, fotografia... - zaczęłam wymieniać.
Maks?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz