niedziela, 16 października 2016

Laurence Gabriel Bentley


Imię: Laurence, Gabriel
Nazwisko: Bentley 
Przezwisko: Lauryk
Wiek: 18 lat
Rasa: Anioł 
Płeć: mężczyzna 
Orientacja: Biseksualny 
Pochodzenie: Victoria, Kanada
Pokój: 10
Motto: Vulnerant omnes, ultima necat.
Aparycja: Jest wysoki, mierzy sobie 181 cm wzrostu i przy tym wyjątkowo szczupły, wspomnę tutaj, że pociąga go wychudzone ciało ale sam waży te 54 kilo. Ma jasne, niebieskie oczy o przyjemnie morskim odcieniu, jest jasnym blondynem o dużych, pełnych ustach i uwydatnionych kościach policzkowych. Poza jego perfekcyjną urodą nie ma żadnych znaków szczególnych, nigdy nie robił sobie krzywdy, nigdy nie uległ żadnemu wypadkowi, nie ma też żadnych znamion.
Charakter: Laurek to cyniczny dupek. 
Człowiek dwulicowy i fałszywy. 
Dumny despota. 
Chcecie wiedzieć więcej?
Laurence to idealny przykład narcyza, nie obchodzi go szczęście innych przy jego własnym, nie jest ważne kogo zrani, ile straci, jak mocno mógłby tego żałować, ważne, by osiągnął własne upragnione cele. By zdobyć to czego chce jest gotów posunąć się do zbrodni wyjątkowo nikczemnych uknutych gdzieś w głębi jego psychopatycznej strony. 
Można by pomyśleć, że to wariat biegający po budynkach z piłą mechaniczną. 
I nic bardziej mylnego!
Pełen uroku osobistego, majestatyczny, opanowany, niemal perfekcyjnie tajemniczy, kroczy dumnie przez życie nie zważając na przeszkody, które zdepcze, zniszczy, rozerwie i wyrzuci z największą gracją jaką widział ten świat.
Teraz pewnie pomyślałeś/aś, że Laurence to pokrzywdzony przez życie desperata? 
Znowu się mylisz, bo widzisz, życie tego młodego chłopaka było wręcz usłane różami. Po samobójstwie jego ojca, o którym zapomniał z łatwością dwie kobiety wychowywały go w raju będąc na każde jego skinienie, spełniały nawet najgłupsze zachcianki, przez co bardzo szybko nauczył się to wykorzystywać. Teraz dzięki nim wie jak grać na ludzkich emocjach, bawić się człowiekiem jak marionetką. Co zrobić by odpowiedni sznureczek zadziałał na jego ofiarę tak jak on tego chce. 
Lauryk to pewnie bezduszny sukin*yn?
No może... Nie myślisz się tym razem do końca. 
Jednak jest on również tylko człowiekiem, który ma swoje malutkie słabostki, bardzo, bardzo głupie. Gdyby kiedykolwiek przyznał się do nich, nikt nie uwierzyłby w jego prawdziwy charakter i raczej straciłby wszelki szacunek, na jaki długo pracował. 
Laurence'go bowiem cieszą szczegóły, małe drobnostki, takie jak oświetlone księżycowym blaskiem róże, lub słoneczniki postawione na parapecie tak, że otulał je słoneczny blask. Poruszają go kwiaty, koty, romantyczne krajobraz, można byłoby wymieniać...
I choć stara się to w sobie zdusić, nie potrafi ukryć się przed własnym człowieczeństwem
Partner: Po pewnym incydencie stałe związki przestały go interesować.
Rodzina: jego matka ma na imię Fidian, a starsza siostra Bailey
Zainteresowania:
~Kwiaty (zwłaszcza róże i słoneczniki)
~Koty
~Zapach kawy, lawendy, skoszonej trawy 
~Spacery po lesie porą późnowieczorną 
~Książki 
~Dźwięk skrzypiec, gitary, pianina 
~ Woda, wszystko co z nią związane
~Śpiew, gra na skrzypcach i pianinie
Inne
1
Nie lubi: 
- Osób o cechach charakteru zbliżonych do jego,
- Swojej matki, 
- Głośnych maszyn, 
- Imprez, 
- Urodzin, 
- Owadów, szczególnie koników polnych, 
- Psów
- No i może jeszcze całej reszty.
Poza tym:
- Lubi poznawać kuchnie innych krajów, 
- Fascynują go Azjaci, 
- Interesuje się anatomią człowieka, 
- Amatorsko rysuje, pisze teksty piosenek, wiersze etc. 
- Pływa
- Pali
Kontakt: Laurence
Zwierzę: Norweski kot leśny, Szatan



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz